Niebóg

Czyżby jakiś Bóg
Miałby stworzyć świat
Miałby stworzyć nas
Po kolei
A kto stworzył Go
Kto Mu siłę dał
Czy był taki ktoś
To się nie klei


Skąd wiedzieć że jest
Tylko wierzyć się da
Mało trochę to
By spać spokojnie
Wciąż dowodów brak
Malują budują Mu świat
A On siedzi cicho
I tak bezbronnie
Bo nic na swoją obronę nie może
Rzucają Jego imieniem
Jak nożem
Jak kamieniem
A Ten dalej tak trwa
Spokojnym być jak On
Czy się da
No nie wiem

68394349_2446431572243177_4479339723642372096_n

            Niebóg, 2019 – rzeźba wielomedialna

 

Pewien biskup

Pewien biskup

W pewnym państwie

Tako woził się na poddaństwie:

„Wyległo się to coś z pościeli

I teraz razi ich obecność

naszą wielebność

waszą wielebność

Całować nie chce pierścienia

Tylko łazi i chce zmieniać

Świat zastany

Który był tylko dobrem i pięknem usłany

Przez nas zesłanym”

 

Poczyniwszy porównania

Wielebny biskup

Nie krył swego

Braku uznania

Dla odmiennego poczynania

Bo on przykład nad ludy

Jest godny

Naśladownictwa

W zasobach swego słownictwa

I postawy miłości

Tylko nie do obcości

IMG_20190627_122422_162 (1).jpg

Papa mobile, rzeźba wielomedialna, Michał Wawrzyniak, 2019

Słońce pokoju

Wiesz że walka to ostateczność

i nie gotów jesteś doń nigdy

jednak gdy nienawistna sobie staje się społeczność

będzie trzeba stanąć po stronie krzywdy

Oddziały gotują cicho swe szeregi

zaprawiają hasłami do obrony słońca

bo przecież nie świeci dla wszystkich

tak myśli trwożąc się o swój byt każdy obrońca

Gdy ruszą nie będzie co zbierać

nie ustaną w pożodze i udręczeniu dla wrogów

słońca co w centrum będzie z nimi umierać

od ciosów

z wycieńczenia i  głodu

Nabiją potem głowy przeciwników na pale

bo przecież sięgają do najgłębszych tradycji

i powachlują wielkim sztandarem

zlanym krwią wrogów ze złej koalicji

I ucichnie na chwilę coś niezauważenie

może to wolność co stała się milczeniem

ze strachu schowa się na epokę niedługą

do puki nie wróci na wojnę zwaną dwudziestą drugą

IMG_20190731_211543_045

Słońce pokoju, rzeźba wielomedialna 2019

Gdy dzieje się dramat

Gdy dzieje się dramat

wystrzeliwuje działo tysiąca armat

rozdziera dusze i ciała

siła nieposkromiona

Gdy dzieje się dramat

nie pomagają uściski w bliskich ramionach

łzy i padanie na twarz i krzyżem

nie pomaga nic

co w zasięgu widzę

Ten dramat

to nie śmierć od razu

ale ból

ból

jak z najdramatyczniejszego obrazu

To niesprawiedliwość

sięgająca Zenitu

To nieznośność najwyższa

ludzkiego bytu

To dół o niemierzonej głębokości

To dramat utraty

jedynej prawdziwej miłości

Wielu z nas to przeżyło

lub za rogiem nań czeka

   i się zgodzić z tym nie da

że taki jest los człowieka

Mord w operze, 60x67, 210£.jpg

Mord w Operze, Michał Wawrzyniak, 2018

Codziennie

I by przełamać dominację rzeźb dołączam dziś nieduży obraz wykonany techniką odbicia i kolażu oraz wiersz lub i koniecznie wiersz 😉

 

Codziennie 

Codziennie
Ktoś zamyka oczy
Zamyka drzwi
Nie wpuszcza słońca
Mrozi swoje żyły
Nie zna domu świata
Kradnie sobie szesnastą szansę
Zmuszony powinnościami
Klei wodą małe kolaże na betonie

Codziennie
Ktoś może przestać siebie odbijać
Podobnego
Gdy odmarznie już ta krew w żyłach
Spojrzy w niebo
I przy małej ścieżce zobaczy
Trzy kwitnące maki
Zasiane przypadkiem

65287048_2418028878416780_6882588790083289088_n

Zjedzone zęby

Staramy się być lepsi

móc spełnić oczekiwania

wyjść z odpowiedzią

zaspokoić potrzeby

podziałać skutecznie

A jednak świat nas wchłonie

prawie bezgłośnie

a potem

wyrzuci jak zużyty produkt

resztki po obiadowe

wyleje jak popłuczyny

  jak coś czego nikt nie pożąda

a przecież zęby zjedliśmy

na tym czego już nie ma

IMG_20190415_182030_687

Wypalona, 2019, rzeźba wielomedialna, Michał Wawrzyniak

Reversus

Linie są od siebie zależne
Moc napięć kontrolowana
Stan stabilności wisi na włosku
Podzielność spolaryzowana

I wszystko to w jednej postaci
gdy chce iść do przodu 
wstrzymuje ją ów tragizm
iż druga strona inaczej opętana

Vers i revers nie staną naprzeciw 
by ze sobą mówić
Będą rozrywać tę postać 
i w nieskończoność ją gubić

PicsArt_04-11-01.30.16[1]

 

Reversus, 2019, rzeźba wielomedialna, Michał Wawrzyniak

Klincz

Są takie momenty gdy jestem zamknięty

na cztery spusty

na sześć ścian

na dziesięć palców ściśnięty

Są takie momenty

gdy sytuacja jest bez wyjścia

straty będą pewne

i rany trzewne

klincz!

 

Gdy dramat się rozegra

w mojej postaci

czy ja to ten w środku

czy ten którego znacie

Bezradnie podążam

do źródeł końca

a tam jest hologram

nieba i słońca

W gestach już nic

w słowach pustostan

nie wiem co robić

gdy wybieram między

nie mieć czy się nie urodzić

 

IMG_20190403_224817_347[1]

rzeźba: Klincz, 2019, Michał Wawrzyniak

Drwię

Z Was którzy macie korzeń w ziemi

a myślicie  że tylko w samym niebie koronę

z Was którzy mnożycie swe zasługi

i oszukujecie biologię zastępując ją rytualnym pokłonem

I z Ciebie co buławę dzierżysz samozwańczo

a za Tobą szarańcza jeno frunie

łasa na Twej szczodrej dłoni gest

co resztki sypie nieswoje

Drwię

z tego  co być może i moje

 

 

 

IMG_20190324_170050_264.jpg

Rozruch

Niegdyś na przednówku głód był bezwzględny

gdy pustkami zaświeciły kąty w komorze

gdzie onegdaj były kiszona kapusta, ziemniaki, jagły i inne zboże

Tamże lud biadolił nad końcem zimy i świata

w Niebie jeno widział wybawienie na smutne swe lata

 

Gdy przywarł żołądek do reszty trzewi

zrozumiał człek że czas iść nad brzegi

i łowić w zimnych nurtach potoku

poszukać zajęcy na pańskim padoku

 

Głodne owe czasy minęły powoli

bieżąco człek nad swym ciężarem po zimie biadoli

kadłub napuchł sadłem żagle niżej opadły

w ładowni ciągle pełno zbędnej dla siebie pogardy

 

Project Capture (242).jpg

 

Musi być że czas jest na rozruch materii

co się potencjalnie kryła jeno w papeterii

Mają więc ludziska frasunek wiosenny

jak formę odzyskać i swój blask promienny

 

Project Capture (119)

Project Capture (113)Project Capture (36)